Salon Sztuki Poznań ul. Jana Spychalskiego 14/5 tel.601 77 65 11 salonsztukikreatura@gmail.com
wtorek, 28 lutego 2017
środa, 22 lutego 2017
Przedstawiam recenzję z wystawy prac Jerzego Winklera
Jerzy
Winkler "Spotkania w ogrodzie"
wystawa
czynna od 19 lutego – do 05 marca 2017 r.
Salon Sztuki "Kreatura"
ul. Chwiałkowskiego 14/5 w Poznaniu
tekst: dr Agnieszka Balewska
"Latorośle
i Metamorfozy Flory"
W najnowszym pokazie prac Jerzego Winklera w
Galerii "Kreatura" w Poznaniu, pt: "Spotkania w ogrodzie"
zawarta została rzeczywiście niezwykła konsystencja żywej, rozwiniętej
roślinności, utrwalonej w technice pasteli, która dynamicznie pulsuje w
rozmalowanych i dekoracyjnych przedstawieniach elementarnych liści – bluszczu –
kiści...
Odbiorca – widz – trochę jakby śni... o
gorących południowych ogrodach, zagęszczonych girlandami ciepłych, wilgotnych
liści i w rzeczy samej to wszystko "może być jeszcze" zroszone
świeżą, ranną rosą w poranku słońca i chłodnej mgły... Widzimy wręcz: co i
jak możemy przywoływać, zarazem – czym się zachywcać i co wspominać –
inspirując się roślinnymi motywami i obserwacją pastelowych prac Jarzego
Winklera.
Myślę, że to interesujący i ciekawy pomysł
wystawy – pokazania zimą, w środku lutego – w wieczornej, galeryjnej aurze –
cyklu rozkwitniętych bluszczy – winogron z migoczącymi, ciepłymi
oranżami, różami i karminami. A te gorące elementy flory skontrastowane zostały
z kolei – motywami chłodnymi – w niebieskich i zielonych partiach, fragmentów
krzewów i owocujących kiści.
Powitaliśmy więc wyjątkowo licznie i z pełną
pasją wystawę "Spotkania w ogrodzie" Jerzego Winklera, o której nie
trzeba pisać zbyt wiele, gdyż komunikat artysty jest przejrzysty i
prostolinijny, tak że niekonieczne są tutaj i przydatne konceptualne gry i
strukturalne analizy dzieł.
Sam artysta podarował widzom – odbiorcom
pierwszo-planowy elementarz – niczym studium drgającej, żywiołowej roślinności
z wyjątkowo czułą linią rysunkową a zarazem bogatą i barwną kompozycją
przedstawienia – niczym martwa / żywa / holenderska natura i może coś
jeszcze?... ze studium wrażliwości Claude Moneta, który powtarzał z
uporem swoje impresje, malując katedrę w Rouen.
Myślę też, iż Jerzy Winkler świadomie zespolił
bogactwo roślinnej formy i kształty jej
synetetycznej kompozycji, łącząc doświadczenie tradycyjnego studium
tematu natury z żywą, ekspresyjną,
powtarzalną, otwartą formą pastelowego opisu tejże na kartonie.
Cieszmy się więc tą precyzyjną – manualną
oraz impresyjną sztuką na płaszczyźnie, która jest rzetelnie i dobrze
opracowana artystycznie z nutą zachwytu dla samej flory, która w tym pokazie
prac zyskała znacznie więcej aplauzu i wartości, niż tylko pozorne mimesis...
Możemy podziwiać zatem na prezentowanej
wystawie: "Spotkania w ogrodzie" właśnie owe Latorośle i
Metamorfozy Flory – w Jej giętkich i syntetycznych formach, które
komunikują rytmicznie i ekspresyjnie – swój barwny, romantyczny oraz impresyjny
żywioł, dając tym samym widzowi przeczucie apollińskiej harmonii i
wizualnego spełnienia...
dr Agnieszka Balewska
czwartek, 2 lutego 2017
Zapraszamy do Salonu na wystawę pasteli i nie tylko - Jerzego Winklera pt. "Spotkania w ogrodzie".
Wystawa czynna od 19 lutego do dnia 5 marca 2017r. w czwartki, piątki, soboty i niedziele od godz. 17 do 19.
Wernisaż w niedzielę 19 lutego o godz. 18-tej. Prace są przedstawione do sprzedaży.
„Dlaczego ogórek nie śpiewa i to o żadnej porze,
to widać z woli nieba prawdopodobnie nie
może” stwierdza ironicznie poeta Konstanty Gałczyński.
Dlaczego
artysta maluje – bo prawdopodobnie musi !
Zagadnienie tworzenia, potrzeby piękna i przeżycia estetycznego
zawsze fascynowało ludzi. Obraz Giovanniego di Nicolo de Luteri zwanego też Dosso Dossi, którego oryginał
znajduje się na Zamku Królewskim na Wawelu, jest tłem fotomontażu zaproszenia
Jerzego Winklera.
Ekscentryczny malarz z Ferrary z XVI wieku
zainspirował się poematem Albertiego i
namalował „Jowisza, Merkurego i Cnotę”. Pomińmy niezliczoną ilość erudycyjnych
interpretacji historyków sztuki dotyczących tego manierystycznego dzieła, tylko
skupmy się na tym co widzimy. Jowisz maluje motyle. Zajęcie godne bogów! Motyle
wylatują z tła obrazu. Bóg bierze kolory z tęczy ponieważ scena odbywa się w
chmurach. Gest Merkurego – palec na ustach – oznacza, żeby nie przeszkadzać w
tworzeniu. Obraz jest pochwałą malarstwa, iluzji i kreacji!
Kwiaty i portrety Jerzego Winklera w technice pastelu nie są tak skomplikowane w
odbiorze a interpretacje plamy barwnej i kompozycji pozostawiam odbiorcom.
Parafrazując wiersz Gałczyńskiego nie przechodźmy obojętnie koło malarza,
którego pracę może wykonywać bóg Jowisz... Zwróćmy też uwagę, że w mitologii
Merkury jest nie tylko posłańcem ale przede wszystkim bogiem handlu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)