wtorek, 14 maja 2019





































Zapraszamy na wystawę Gabryeli Nawrot i Łukasza Nawrot. Wystawa czynna od 7 do 16 czerwca 2019r. w czwartek, piątki, soboty i niedziele od godz. 17 do 19.
Wernisaż 7 (piątek) czerwca o godz. 18-tej.

wtorek, 7 maja 2019

Zapraszamy na wieczór poetycki Macieja Greli - "Order ostu" - na czerwonym świetle

12 maja (niedziela) 2019r. godz. 18.00
w tle wystawy malarstwa na jedwabiu Grażyny Rafałowicz.



czwartek, 2 maja 2019






Grażyna Rafałowicz: "Jedwabne Impresje" – malarstwo na jedwabiu.
Galeria „Salon Sztuki Kreatura” – kuratorzy: Hanna i Andrzej Maciejewscy
"Barwne fale i tkane poświaty" – tekst dr Agnieszka Balewska
Grażyna Rafałowicz jest artystką - malarką i cenionym, uznanym klasykiem. Jej prace są  ikoną malarstwa na jedwabiu. Początki jej twórczości sięgają lat siedemdziesiątych XX wieku. Wówczas to ukończyła Wyższą Szkołę Sztuki Stosowanej w Poznaniu na kierunku malarstwa w zakresie tkaniny artystycznej. Od zawsze interesowała się sztuką chińskiej kultury, zatem jej inspiracje przypadają na okres znacznego wyizolowania Polski w latach PRL z wpływów zachodnich. I artyści często bardziej nastawieni byli na wewnętrzną emigrację i też wyciszenie, czy medytację skoncentrowaną na własnym, autentycznym warsztacie pracy, który miał też rzeczywiście ograniczone środki wyrazu. I jak ukazuje znaczny dorobek artystki, (która stosuje naturalne barwniki i autentyczne materiały z jedwabiu do swojej twórczości), to jednak możliwości techniczne były w jakiś sposób szczupłe i pierwotne. Natomiast osiągnięty wyraz artystyczny owej sztuki stawał się / i nadal jest / przejrzysty, bezpośredni, lapidarny i jasny. Praktyka artystyczna zatem, niczym wewnętrzny rozwój i modus vivendi stanowiła (i często nadal tworzy), jedyny alternatywny rezerwuar wolności w zastanej rzeczywistości. Jest on zawarty w procesie, jaki może nosić / posiadać w sobie „obywatel”. Z kolei malarstwo chińskie / de facto, stanowi główne źródło inspiracji Grażyny Rafałowicz. Jest odmienną twórczością i myśleniem o sztuce od rozpoznawalnej postaci malarstwa zachodnioeuropejskiego. Różnica zasadza się w sposobie przeżywania samego malarstwa. W Europie kładzie się nacisk na formę i treść oraz osiągniętą ich syntezę w końcowym rezultacie dzieła. Natomiast malarstwo wschodnie opiera się na doświadczaniu iluminacji w trakcie tworzenia owego malarskiego procesu, jako odbicia świadomości i "przebudzenia". Jest to tym samym uważna, kontemplacyjna obserwacja i przyglądanie się przyrodzie oraz wielokrotne wchodzenie do wewnątrz „jej ogrodu i spacerowanie w nim”, a nie tylko spoglądanie na naturalne piękno z „zachodnim dystansem”, czy zewnętrznym przeżywaniem doświadczanego krajobrazu fauny i flory. Wracając do meritum, najbardziej charakterystyczną cechą wielkoformatowych prac Grażyny Rafałowicz jest ich bezpostaciowość i bezprzedmiotowość. Prace oparte są na abstrahowaniu roślinnym i naturalnych motywach, których nie rozpoznajemy w pierwszym rzucie oka, ale domyślamy się ich przy dłuższym wglądzie. I co najciekawsze, te kwieciste i liściaste kompozycje układane są z powiększeń i zbliżeń oraz większych fragmentów naturalnej rzeczywistości. Kontrasty koloru form malowane są przemiennie: raz wypływają jedne z drugich i miękko opisują podłoże materiału, a innym razem kreślone są dynamiczną i mocną, jednoznaczną, szeroką, barwną linią. Obrazy są kilkumetrowe, więc widz odnajduje się w przemożnej malarskiej masie i biologicznej gęstwinie. W efekcie działanie prac jest bardzo sugestywne i przemawiające. Pojawiają się w nich kolory: czerwieni, fioletu, bordo i zieleni. Pomimo wsobnej dynamiki, sztuka ta jest bardzo wyważona i wręcz dystyngowana, uszlachetniona przez delikatne formy i zwiewne jedwabie, które pulsują i oddychają, lekko reagując na przemieszczanie się odbiorców po wystawie. Tym razem Salon Sztuki Kreatura okazał się całkowicie wyzwolony z kontekstu twardej materii i przeniósł nas wszystkich gości do  odmiennych czasoprzestrzeni. Gdzieś, zobaczyliśmy i odczuliśmy wielogodzinne i długofalowe procesy tworzenia tychże artystycznych tkanin. Ogarnięci wielkim spokojem i radością uczestniczyliśmy wszyscy w ich kontemplacji i podziwie. Odbiorcom wydawało się, że te malowane jedwabie przywołały nostalgie minionych czasów. Byliśmy wyjątkowo wzruszeni i wręcz bezbronni, gdyż „obrazy pachniały” na przemian „i późną wiosną i wczesną jesienią”. Namalowany czas więc zawinął się gdzieś we fragmentach natury, ukrytej i lekkiej, pełnej delikatności i subtelnego dotknięcia pędzla, w jego wielorakiej gęstości i nasyceniu, tak jakbyśmy zostali zanurzeni w wielką ciszę i harmonię miękkiego oceanu myśli, tam - gdzie lecą żurawie. AB


Zapraszamy na wystawy malarstwa na jedwabiu Pani Grażyny Rafałowicz. Salon w trakcie wystawy czynny od 3 do 12 maja 2019r. w czwartek, piątki, soboty i niedziele od 17 do 19.
Wernisaż 3.5.2019 godz. 18:00.