Salon Sztuki Poznań ul. Jana Spychalskiego 14/5 tel.601 77 65 11 salonsztukikreatura@gmail.com
wtorek, 14 maja 2019
wtorek, 7 maja 2019
czwartek, 2 maja 2019


Grażyna
Rafałowicz: "Jedwabne Impresje" – malarstwo na jedwabiu.
Galeria „Salon
Sztuki Kreatura” – kuratorzy: Hanna i Andrzej Maciejewscy
"Barwne fale
i tkane poświaty" – tekst dr Agnieszka Balewska
Grażyna Rafałowicz jest artystką - malarką i cenionym,
uznanym klasykiem. Jej prace są ikoną
malarstwa na jedwabiu. Początki jej twórczości sięgają lat siedemdziesiątych XX
wieku. Wówczas to ukończyła Wyższą Szkołę Sztuki Stosowanej w Poznaniu na kierunku
malarstwa w zakresie tkaniny artystycznej. Od zawsze interesowała się sztuką
chińskiej kultury, zatem jej inspiracje przypadają na okres znacznego
wyizolowania Polski w latach PRL z wpływów zachodnich. I artyści często
bardziej nastawieni byli na wewnętrzną emigrację i też wyciszenie, czy medytację
skoncentrowaną na własnym, autentycznym warsztacie pracy, który miał też
rzeczywiście ograniczone środki wyrazu. I jak ukazuje znaczny dorobek artystki,
(która stosuje naturalne barwniki i autentyczne materiały z jedwabiu do swojej
twórczości), to jednak możliwości techniczne były w jakiś sposób szczupłe i
pierwotne. Natomiast osiągnięty wyraz artystyczny owej sztuki stawał się / i
nadal jest / przejrzysty, bezpośredni, lapidarny i jasny. Praktyka artystyczna
zatem, niczym wewnętrzny rozwój i modus vivendi stanowiła (i często nadal
tworzy), jedyny alternatywny rezerwuar wolności w zastanej rzeczywistości. Jest
on zawarty w procesie, jaki może nosić / posiadać w sobie „obywatel”. Z kolei
malarstwo chińskie / de facto, stanowi główne źródło inspiracji Grażyny
Rafałowicz. Jest odmienną twórczością i myśleniem o sztuce od rozpoznawalnej
postaci malarstwa zachodnioeuropejskiego. Różnica zasadza się w sposobie
przeżywania samego malarstwa. W Europie kładzie się nacisk na formę i treść
oraz osiągniętą ich syntezę w końcowym rezultacie dzieła. Natomiast malarstwo
wschodnie opiera się na doświadczaniu iluminacji w trakcie tworzenia owego
malarskiego procesu, jako odbicia świadomości i "przebudzenia". Jest
to tym samym uważna, kontemplacyjna obserwacja i przyglądanie się przyrodzie
oraz wielokrotne wchodzenie do wewnątrz „jej ogrodu i spacerowanie w nim”, a
nie tylko spoglądanie na naturalne piękno z „zachodnim dystansem”, czy
zewnętrznym przeżywaniem doświadczanego krajobrazu fauny i flory. Wracając do
meritum, najbardziej charakterystyczną cechą wielkoformatowych prac Grażyny
Rafałowicz jest ich bezpostaciowość i bezprzedmiotowość. Prace oparte są na
abstrahowaniu roślinnym i naturalnych motywach, których nie rozpoznajemy w
pierwszym rzucie oka, ale domyślamy się ich przy dłuższym wglądzie. I co
najciekawsze, te kwieciste i liściaste kompozycje układane są z powiększeń i
zbliżeń oraz większych fragmentów naturalnej rzeczywistości. Kontrasty koloru
form malowane są przemiennie: raz wypływają jedne z drugich i miękko opisują
podłoże materiału, a innym razem kreślone są dynamiczną i mocną, jednoznaczną,
szeroką, barwną linią. Obrazy są kilkumetrowe, więc widz odnajduje się w
przemożnej malarskiej masie i biologicznej gęstwinie. W efekcie działanie prac
jest bardzo sugestywne i przemawiające. Pojawiają się w nich kolory: czerwieni,
fioletu, bordo i zieleni. Pomimo wsobnej dynamiki, sztuka ta jest bardzo
wyważona i wręcz dystyngowana, uszlachetniona przez delikatne formy i zwiewne
jedwabie, które pulsują i oddychają, lekko reagując na przemieszczanie się
odbiorców po wystawie. Tym razem Salon Sztuki Kreatura okazał się całkowicie
wyzwolony z kontekstu twardej materii i przeniósł nas wszystkich gości do odmiennych czasoprzestrzeni. Gdzieś,
zobaczyliśmy i odczuliśmy wielogodzinne i długofalowe procesy tworzenia tychże
artystycznych tkanin. Ogarnięci wielkim spokojem i radością uczestniczyliśmy
wszyscy w ich kontemplacji i podziwie. Odbiorcom wydawało się, że te malowane
jedwabie przywołały nostalgie minionych czasów. Byliśmy wyjątkowo wzruszeni i
wręcz bezbronni, gdyż „obrazy pachniały” na przemian „i późną wiosną i wczesną
jesienią”. Namalowany czas więc zawinął się gdzieś we fragmentach natury,
ukrytej i lekkiej, pełnej delikatności i subtelnego dotknięcia pędzla, w jego
wielorakiej gęstości i nasyceniu, tak jakbyśmy zostali zanurzeni w wielką ciszę
i harmonię miękkiego oceanu myśli, tam - gdzie lecą żurawie. AB
Zapraszamy na wystawy malarstwa na jedwabiu Pani Grażyny Rafałowicz. Salon w trakcie wystawy czynny od 3 do 12 maja 2019r. w czwartek, piątki, soboty i niedziele od 17 do 19.
Wernisaż 3.5.2019 godz. 18:00.
Subskrybuj:
Posty (Atom)