Już wszystko przygotowane na dzisiejszy wernisaż - "Głosy z oddali".
"Głosy z oddali" – Wystawa Fotografiki – Salon Sztuki
"Kreatura" w Poznaniu
czyli - Andrzej Maciejewski, jako artysta, twórca, fotografik,
kurator i galernik!
Już dzisiaj, w piątek: 22 Kwietnia 2016 r. zostanie otwarta
kolejna wystawa obszernych fotografik Andrzeja Maciejewskiego w Galerii
"Kreatura", przy ul. Chwiałkowskiego 14/5 na Wildzie – twórczej,
zabytkowej dzielnicy Poznania.
Pytając
siebie: "Co i jak zmieniło się w ostatnim, artystycznym porządku i fotograficznym
świecie – w twórczości Andrzeja Maciejewskiego? – To, aby uzyskać odpowiedź
na to pytanie trzeba, aby Państwo odwiedzili Galerię „Kreatura" w Poznaniu,
a w której to kolejnej odsłonie ukazują się najnowsze artefakty w postaci
fotograficznej, długofalowej, autorskiej prezentacji "Głosy z
oddali". Będzie można obejrzeć ją w
ramach wspomnianej ekspozycji prac Andrzeja Maciejewskiego, podczas wernisażu,
jak również w dalszym okresie, czyli od 22 Kwietnia do 1 Maja 2016 r.
Powracając
zatem do postawionego pytania: O zmiany w sztuce – artysty – galernika i
animatora zdarzeń kultury – Andrzeja Maciejewskiego, czyli jakie nowe walory można
dostrzec na jego autorskiej wystawie? - Odnosi się wrażenie, iż na pierwszy
plan wysuwa się niewątpliwie jego zdecydowanie większy i silny nacisk na
autorefleksję i autokomentarz wewnętrznej przestrzeni tychże prac, w zakresie
rozbudowanej formy fotograficznej, inspirowanej pejzażem – światłem –
horyzontem – człowiekiem – sobą.
Twórca
posługuje się często teleobiektywem 300 mm do 500 mm, fotografując z bardzo dużej
odległości i z wielowymiarowym dystansem wobec własnej obserwacji dalekich
krajobrazów i horyzontów. Sam często przebywa na otwartym, naturalnym planie
Natury. Na wystawie pokazuje widoki z
Gór Świętokrzyskich, w formie falujących, opływowych linii - fragmentów pól, krętych
dróg, ludzkich siedzib i domostw człowieka. Ale prezentuje również odległe ślady oddalone o kilka
kilometrów horyzonty / wykonane teleobiektywem: 1600 mm / pokazując widoki rozżarzonych
powietrzem przestrzeni plaży i Zatoki Gdańskiej z odległej Jastarni.
Artysta,
jako Uważny Obserwator Natury, i jej żywy, plenerowy uczestnik – do
tej pory pokazywał w zasadzie równie ekwiwalentne pejzaże już wcześniej. Ale
tym razem autor prezentuje horyzontalną kompozycję z ciekawą tonacją barw – w głębokich
szmaragdach i kobaltach w kontraście złoto – białej plaży, czy też tafli
roziskrzonej wody. Pojawiają się też żółcienie, jaskrawe i ciepłe zielenie łąk
i pól... A to wszystko skonstruowane i oparte jest o przeżycie własnego,
osobistego sztafażu – zanurzenia człowieka w Naturze i określanie własnej
indywidualności. To tym samym – ukazanie środowiska ludzkiego, które próbuje
oswajać i obłaskawiać nieprzejednaną naturę i ten – nie inny, niezachwiany
pejzaż, jego siłę – poprzez swoją, człowieczą, elementarną pracę.
Fotografik
pokazuje ślady ludzkich rozmów, pracy i
koniecznych narzędzi – ich odgłosów,
które się pojawiają, milkną, nakładają się w odległy gwar, toną w zbożu i polach, lub zanurzają sie w toni morza, bryzy,
mierzei, bądź laguny. Zatem, co takiego porusza nas, jako widzów tej wystawy?
Jest to z pewnością ukazanie człowieka w jego egzystencji, zarazem dialogu z
dominującą Naturą i nim samym.
Artysta
także zapytuje o naszą świadomość i jednocześnie nieuniknioną samotność każdego/każdej nas...
Fotografik
ujawnia relacje często dwóch osób, jako klasyczny sztafaż i pytanie o trwałość
i ulotność naszego życia. Artysta zdaje się mówić: "To tylko chwila - to
iskra, która minie i odejdzie" – tyle znaczą nasze starania o dobre, godne
życie wobec Bezkresu Śmiertelnej, ale też
Niepowtarzalnej Natury.
Natury,
tej która się bezustannie zmienia i przetwarza przez pracę człowieka i jest
jego nikłą, jeszcze pokorną ingerencją w proces siewów i żniw... Rozumianą,
jako ludzkie życie – zgodne z naturalnymi procesami – jak wiemy – to zdarza się coraz rzadziej...
Ale to
wszystko może nie byłoby tak sugestywne i przemawiające do wyobraźni widza jak
też i fakt, że inspiracja Andrzeja Maciejewskiego splata się z wierszem
Iwaszkiewicza pt: "W Kościele" i że do tej poezji również powstała
muzyka, jako utwór na głos i orkiestrę –
z barytonem – solistą: Jerzym
Artyszem /w tzw. gatunku muzyki poważnej/ pt. "Głosy z oddali" - skomponowana
przez Tadeusza Bairda w 1981 roku. Zatem właśnie jako owa Tercja: tekstu, muzyki
oraz aktualnego obrazu wystawy, stanowi syntezę i całość. Ten bowiem właśnie –
trzeci element wizualny – został rozwinięty przez fotografikę Andrzeja
Maciejewskiego w sposób silny, mocny, zarazem nostalgiczny i pełen relfeksji.
Ujawniona
indywidualna myśl i narracja prac autora, mimo wszystko wypracowuje u widza
jego silną analizę dzieła i pytanie o własny sposób przeżywania chwil życia.
Mam na myśli – widza – obserwującego wystawione fotograficzne pejzaże, ale będącego
jednocześnie w miejskiej, klimatycznej galerii. Dlatego owa głęboka i wrażliwa
sytuacja dotycząca "emocjonalnego i
egzystencjalnego zatopienia w naturze samego człowieka" – ukazuje jego
złożone zadania wobec samego siebie i własnego życia, w obliczu niezawisłego
kresu swojego istnienia na ziemi...
Andrzej
Maciejewski przygotowywał swoje prace w ramach twórczych poszukiwań w ciągu ostatnich dwóch lat - 2014 i 2015.
Zatem są to dzieła właściwie przeżyte i wartościowo, uważnie przemyślane. Można
zauważyć starannie opracowane kompozycje planów ogólnych, jak i dbałość o
szczegóły i detale tychże pejzaży – fotografik.
To już
nie tylko Twórcza Adoracja dla Natury
Stworzonej, to nie tylko Pean
Zachwytu dla Świata... Tym razem to jest również pytanie O Ukryty Sens Cierpienia i ludzkiego wymiaru doczesnej wartości życia
– nadawania mu sensu i odnajdywanie wspólnoty z drugim człowiekiem. To
również spotkania z innymi ludźmi, którzy czują podobne, choć i tak zawsze
inaczej i samodzielnie. Ale postrzegają ów Świat równie silnie, jako głębokie
przeżywanie, zanurzanie w bycie i własnej "wsobności" – w ulotności
momentów czasu...
Zapraszam
zatem Państwa, z pełnym przekonaniem, na Wernisaż pt: "Głosy z
oddali" już dzisiaj - w piątek 22 kwietnia o godzinie 18.00 – na
niezwykłą ucztę dla oka i ucha, oraz możliwość przeżywania – sposobu spotkania
także wrażliwych ludzi – odbiorców tej ciekawej i oryginalnej sztuki
fotograficznej w kolejnej edycji Salonu Sztuki „Kreatura” w Poznaniu – Autorskiej
Galerii Andrzeja Maciejewskiego.
dr Agnieszka Balewska
Poznań, 22 kwietnia 2016r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz