wtorek, 30 czerwca 2015

Salon Sztuki zaprasza w piątek 
dnia 3 lipca 2015r. o godz. 18-tej 
na instalację teatralną 
fotografiki Jacka Kulma
Instalacja będzie miała miejsce w scenerii wystawy fotografiki Rafała Michałowskiego - "Natura czy retusz"  - fotorelacja z Maroka. 
Wystawa Rafała Michałowskiego czynna 
od 3 do 5 lipca 2015r. (od piątku do niedzieli) 
w godz. od 17-19.
***

sobota, 13 czerwca 2015

























Zapraszamy jutro 14bm o godz. 18-tej na spotkanie z poetką Ewą Najwer. 

Po spotkaniu aukcja prac malowanych na finisażu Sylwestra Łachacza.

*****

środa, 10 czerwca 2015

Jeszcze z finisażu Sylwestra Łachacza

Malarstwo – Sylwester  Łachacz - "Ostatnia Sztuka" – Finisaż wystawy, czyli <Roześmiane Niebostany – Wylane Plamy>

tekst dr Agnieszka Balewska

Malując i rozmazując łzy śmiechu można zbudować salwę twórczej euforii, dedykując ją również w stronę publiczności i wyzwalając w tymże  audytorium – żywo zaangażowane postawy obserwatorów, także w roli osób uczestniczących spontanicznie i realnie w czystym, twórczym działaniu... A wg założeń Sylwestra Łachacza, polegało ono na rozwijanym procesie swobodnej niezawisłej, autorskiej gry artysty i nie tylko Jego samego... Tak bowiem zaistniał długi, około dwugodzinny, frapujący performance malarski z zaskakującym udziałem publiczności, czyli łączący w swym twórczym procesie nieprzewidywalne elementy happeningu. Atmosfera była bardzo dobrze wyczuwalna, jako życzliwa: z lekką groteską i pełną gry, zabawy, dowcipu jednocześnie łącząca poważną, przejrzystą pracę i warsztatową praktykę z barwami i płótnami. Sytuacja sama scalała działanie artysty Sylwestra Łachacza, dzięki Jego opowieści, historii i artystycznej gadaninie, którą ciekawił, raczył i zachęcał tym samym do działania wszystkich gości, tego nieprzewidywalnego w koncepcji, wzajemnego procesu wymiany artysty i publiczności. Całość była przygotowana równie intrygująco i zajmująco, gdyż dyrektor Galerii Kreatura, Andrzej Maciejewski zapowiedział, że właśnie owe żywo zbudowane i powstające obrazy, tego wieczoru będą wystawiane na aukcji za tydzień, przy kolejnej artystycznej prezentacji poezji – w ramach wieczoru autorskiego Ewy Najwer - 14 czerwca 2015 r. o godzinie 18.00. Zatem w ten plan, zdałoby się niesterownej, samorzutnej i zaskakującej w efektach pracy malarskiej – włączona została strategia instytucjonalnej i kuratorskiej zasady – cechy budowania cennej i nielimitowanej wartości dzieł sztuki Sylwestra Łachacza. Niebagatelną rolę odegrała również obecność dwóch asystentek, studentek - malarek, które wprowadzały intuicyjnie do współudziału w tworzeniu obrazów – pozostałych gości – uczestników  artystycznego zdarzenia. Sytuacja udowodniła, jakże istotna i cenna jest otwartość artysty wobec publiczności. Ta malarska gra również pokazała, że ważna jest sama koncepcja obrazowania Sylwestra Łachacza, który potrafii wyprowadzić obraz z każdej, niekontrolowanej plastycznej formy na drogę jego własnej wizji i interpretacji. Sam... zdaje się mówić: Uratuję każdy obraz. Jeśli można jeszcze coś dodać do obszernej krytyki T. Żukowskiego, publikowanej na stronie: www.salonsztukikreatura.blogspot.com – to może spojrzenie czysto malarskie, które mówi mi, że ta sztuka "śmieje się z konwencji", "płacze ze śmiechu" choć – "sama mówi o sobie" z wielokrotną wrażliwością, to potwierdza zgodę na przygodność świata sztuki. Sylwester Łachacz nie zbudował sobie pomnika z twórczości, ani z własnej postawy artysty. Myślę, że pokazał swoją, niezakłamaną pasję eksperymentowania i niezależność artystyczną osobistej sztuki, której jest dobrym, właściwym  świadkiem. Malarstwo raz rozlane na płótnie, wymyka się racjonalnej formie bycia - bowiem takie dotknięcie pędzla jest zawsze soczyste i niezmącone...

dr Agnieszka Balewska

10 czerwca 2015r.





Aukcja prac po wieczorze autorskim poetki Ewy Najwer 14 czerwca 2015r. 
Rozpoczęcie wieczoru o godz. 18-tej.

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Z finisażu Sylwestra Łachacza
  7 czerwca 2015r.















Prezentacja prac rozpoczętych na finisażu
w dniu 14 czerwca po wieczorze autorskim 
Pani Ewy Najwer