środa, 27 lutego 2019




























Zapraszamy na wieczór poezji śpiewanej w wykonaniu Pana Tomasza Bateńczuka - 3 (niedziela) marca 2019 godz. 18.00.

Wiszą jeszcze obrazy z wystawy Pani Patrycji Kowal.

niedziela, 24 lutego 2019


Przedstawiam recenzję dr Agnieszki Balewskiej:


Patrycja Kowal

"Tworzenie Kreacją Istnienia"

w Salonie Sztuki „Kreatura” w Poznaniu

u Andrzeja Maciejewskiego

czyli "Gęsta materia bezforemnej wody..."

tekst dr Agnieszka Balewska 



...Jak wiemy i nie wiemy... Tak postrzegamy świat wielokrotnych wibracji, przepływów, powidoków i zakłóceń, też transparentnej percepcji i przetwarzanych informacji naszego wodnego oka. O tych właśnie procesach zdaje się mówić Patrycja Kowal – autorka prac malarskich na płótnie, kartonie /głównie w akrylu/ prezentowanych aktualnie na wystawie w Galerii Salon Sztuki Kreatura. Artystka, jako eksperymentująca a zarazem doświadczona malarka zgłębia tajniki logicznych, naukowych aspektów optometrii, we własnym, artystycznym rozumieniu na polu autorskiej sztuki. Sama więc ożywia malarsko owe wewnętrzne prawa i reguły tychże optycznych, organicznych mechanizmów, które bezpośrednio oddziałują i wpływają na nasze postrzeganie świata. Procesy te rzutują na ludzkie pojmowanie i też odmiennie widzenie właśnie wielowymiarowego obrazu rzeczywistości. Ukazuje się nam, jako zmienny, w przestrzeni materii oraz w wibrującym i określającym naszym wzrokowym wymiarze tegoż. Patrycja Kowal w sposób biegły włada nasyconymi tonami barwy i dynamiką struktury farb, w ich ciężkiej materii i zmiennej formie. Kształtuje wspomniane krystaliczne refleksy i powidoki, układające się warstwowo na/w strukturze przezroczystej wody. Jesteśmy świadkami poznawania pozornych, wrażeniowych doznań i wyjątkowego ich zauważania, które definiują tak różne rozumienie, odczuwanie otaczającej rzeczywistości. Zatem cóż wiemy o niej sami...? Może właśnie poznajemy wyłącznie powidoki owej realności? (Władysław Strzemiński) Czy może mamy – jedynie – lub aż – jej doświadczenie? (Jackson Pollock). Zatem owe aspekty mówią nam o egzystencji faktów, których nie sposób objąć umysłem, logiką, aczkolwiek one właśnie najsilniej umacniają nas w twardej i racjonalnej przestrzeni rzeczywistości – w czasie / przestrzeni / osobach / zdarzeniach... Dlatego, w tak twórczym i jednocześnie też demiurgicznym aspekcie, wyłaniają się z obrazów malarki – efekty drgań, pulsacji, rytmicznych zagęszczeń, mutacji i przemian, oraz nieforemnych hybryd. Widzimy i odczuwamy, że obrazy „dzieją się” w naszych oczach, wodnych przestworzach, lagunach, optycznych kręgach i meandrach, stając się nowymi, niesterownymi znakami opisującymi świat i jego  egzystencję. Odbiorca jest „zapraszany” do zanurzania się w owe poświaty i odblaski, w celu rozpoznawania nowych tożsamości i nieznanych, wizualnych, zaskakujących sytuacji. Te optyczne zdarzenia wynikają również z bogatej faktury spoiwa malarskiej materii, która miękko rozwija się w owych dynamicznych płaszczyznach otwartych obrazów. Patrycja Kowal przykłada szczególną wagę do pamięci wspomnień i pamięci przestrzeni. W twórczym zamierzeniu ujawnia głównie to, co okazuje się najbardziej zmysłowe w grze wodnych poruszeń, podobnie jak w budowie naszego ludzkiego oka „pracują płynne procesy percepcji”. Tak więc np. w wystawionych dwóch bliźniaczych kwadratowych obrazach „Przekrwienie” oraz „Śmierć w Niebieskości” dokonuje się właśnie owa analogia między okiem i obrazem w widzeniu struktur oraz w tychże biologicznych, wizualnych zakłóceniach. Natomiast intensywność / moc faktury i przenikania oraz wchłaniania jednej barwy w drugą i kolejną, jako synchroniczną – wywołują u widza wręcz namacalną obecność światła. Owa kolorowa i migocząca jasność oraz odblaski definiują unikatowe kształty, ugięcia, odbicia, potęgując tym samym wrażenie ruchu, niebywałej dynamiki, potęgi żywiołu i nieskrepowanej wolności stwarzania. Zostajemy zatem zespoleni z  obrazami, w bardzo pierwotny i elementarny sposób. Jesteśmy poddani też ich wiarygodnemu tworzywu i dobremu warsztatowi, które Patrycja Kowal formułuje w pełnym i przekonującym malarskim stylu. Oglądając uważnie jej artystyczną prezentację, odbiorca zostaje poruszony i wręcz zanurzony w odwieczne i niezależne prawa tej samej stwarzającej energii, w metafizycznym świecie naszej wyobraźni. Artystka wyraźnie prowokuje i skłania do istotnych, egzystencjalnych pytań i to raczej takich kwestii, które pozostają w nas bez oczywistej odpowiedzi. Zatem zjawiskowa bezforemna sztuka wody Patrycji Kowal staje się de facto i kreacją i artystycznym myśleniem: poza–formą...

AB