piątek, 15 grudnia 2017


                        Rozalia Nowak – „Trochę Błękitnego Nieba"

                                Salon Sztuki” Kreatura” w Poznaniu

                wernisaż: 15 grudnia 2017 (w piątek ) o godz. 18.00

                                    tekst – dr Agnieszka Balewska



Oto elementarna siła muzycznej inspiracji i wielotorowość autorskiej, malarskiej sztuki Rozalii Nowak, prezentującej swoją najnowszą kolekcję prac poświęconą muzycznym postaciom – ludzkim bohaterom swoich plastycznych płócien. Ukazują one, owo szalenie bogate, zróżnicowane fakturalne traktowanie materii i fizycznego spoiwa raz tworzywa farb – właśnie przez tę artystkę... Skoro dziś artyście wolno w sztuce znacznie więcej, niż w dawnych epokach i nie obowiązują już estetyczne dogmaty – style – zasady tworzenia obrazów, czy też stosowanie się do narzuconego schematu wypowiedzi artystycznej, to każdy jest kowalem własnego losu/sztuki.

Okazuje się, że właśnie to ulotne poczucie wolności i nieskrępowana wyobraźnia, pozwala także Rozalii Nowak osiągnąć i uzyskać ultra-lekką i nieziemską postać własnej twórczej, plastycznej materii. Jest to interpretacja antropomorficznych przedstawień muzycznych postaci klasycznej i współczesnej, zachodniej kultury europejskiej, jak i rodzimej – polskiej. Wyraża się ona zwłaszcza wrażliwością widzenia i odczuwania przestrzeni pełnych światła i powietrza. Artystka zafascynowana jest portretem który żyje – oddycha – mówi – śpiewa – wręcz tańczy i porusza się w jej malowanych płótnach, z jego niekończącymi się formami zmiennych, czułych, subtelnych zmian barwnych i niezwykłych, dostrzeganych przez nią samą, przestrzennych wizji.

Praktyka ta pozwala rozpoznać wyraźnie styl malarki i zachwycić się jej wrażliwą, lekką, rozjaśnioną paletą malarską. Można też doświadczyć w tym niestandardowym spotkaniu i artystki i jej plastycznej formy – wielką pasję i talent – zarazem ulotne, afirmujące emocje, również: trud, upór i determinację. W pracach ujawnia się przejrzysta harmonia kompozycji z uwzględnieniem ludzkich – muzycznych przedstawień, symbolicznych postaci. Z kolei pierwsze próby artystycznej ekspresji barwnej Rozalii Nowak, w portretowaniu sięgają wieku młodzieńczego. Artystka w tejże duchowej formie i egzystencjalnym przeżyciu, czerpie więc z artystycznej fascynacji technikami: akwareli i barwnego rysunku; w rozpływających się wilgotnych, barwnych kształtach i plamach na kartonie – papierze. Natomiast poziom ich artykulacji jest dogłębnie przeżyty i przeczuty – opłacony świadomością sensu przeżywania świata w ogóle. Artystka zatem postrzega się, jako emocjonalna myśląca cząstka, element i fragment większej, melodycznej całości. Tym samym Sztuka Rozalii Nowak oswaja i nazywa Swoich Muzyków wprowadzając nas wszystkich w Przedsionek Boskiej Uniwersalnej Harmonii... Artystka wyznaje, iż: „muzyka brzmi we mnie jakbym ją tworzyła...” Wiadomo jej, że jest uważnym słuchaczem i czuje dobre tony. Z kolei prof. Harajda kiedyś powiedział jej: „Ty maluj portrety!”... I jej ćwiczebne zbiory szkiców na żywo, których ma już sporo – to myślenie o człowieku w kosmicznej – harmonicznej mikro-przestrzeni. Ludzkie postacie – to życie – które nie jest tak bardzo obok nas... Gdyż spotykane osoby idą z nami w tę nieznaną do końca podróż... Tak więc utrwalone na płaszczyźnie spojrzenia ludzi, gesty, czasem bezradność, bądź siła, bijąca już przy pierwszym spotkaniu – to odsłonięta prawdziwa – ich – natura. Poznajemy często z ciekawości, fascynacji.... Zatem ów uskrzydlony tytularny muzyk – musi sobą dać znać o swojej muzyce i zakomunikować prawdę, że jest niezaprzeczalnym dowodem na istnienie czegoś więcej niż ciało...!!!

Dlatego Rozalia Nowak przywołuje wyobrażeniowe ikony muzycznych wirtuozów, dawnych i współczesnych czasów, muzyki klasycznej, estradowej i popularnej. Odwaga w przedstawieniu wybranych muzycznych osób, przez malarkę, ukazuje jej niezmierną atencję i autentyczny podziw dla wrodzonego „słuchu absolutnego” i też dla przejawów niezwykłych tożsamości, artystycznych indywidualności, charakteru muzycznej sztuki brzmienia i abstrakcyjnej przestrzeni pojęć kompozycji oraz budowania melodyki, harmonii i narracji muzycznej. A przede wszystkim, jako artystka, za pomocą swych rozedrganych i wibrujących plastycznie, fakturalnych płócien, dzieli się z odbiorcą właśnie swoją wspomnianą fascynacją i równocześnie przekazuje do świadomości widza ideę wspólnoty twórców sztuk w ogóle.  Akcentuje też twórczy / przekraczający koncept twórczości, sugerując analogicznie wszelkie inne grupy rodzin artystycznych zawodów, ich eksperymentalnych poszukiwań i wręcz pasji nie tylko zespołu twórców, ale też i odmiennych profesji, które zawsze jednoczą się w jakiejś wspólnocie specyficznego doświadczania ludzkiego rozumienia i interpretowania samego życia i prze-życia... Dlatego obecna wystawa Rozalii Nowak to Pean rozpoznawalnych postaci muzyki wszech-czasów.

Myślę jednak, że najciekawsze słowa komentarza artystka dookreśli osobiście sama, podczas zimowego wieczoru na wernisażu dnia: 15 grudnia 2017 roku, o godz. 18.00 na który to wernisaż zaprasza główny inicjator i kurator wystawy – dyrektor Galerii Salon Sztuki Kreatura – mec. Andrzej Maciejewski. Zatem serdecznie zapraszamy, w imieniu autorki – jako zespół galeryjny – Wszystkich Zainteresowanych.


dr Agnieszka Balewska
15.12.2017

Wystawa czynna od 15 do 22 grudnia 2017r. i od 4 do 7 stycznia 2018r. w czwartki, piątki, soboty i niedziele w godz. od 17 do 19. Zapraszamy

Fotki z wernisażu można obejrzeć na: https://photos.google.com/share/AF1QipM5ZQ8ArILCdp36fuHkYNjJPo2rzr-q2T1RVISHP-ipMX9eGu9X1ufvMh-8k9Us0w?key=eTNzcUhFWHRiSFFTdWJraVAxM3ZySTdMa2RWWm5B

Na wernisażu odtworzyliśmy z płyty CD pierwszą część Arbor cosmica Andrzeja Panufnika.

czwartek, 14 grudnia 2017

Jutro wernisaż malarstwa Pani art. pl. Rozalii Nowak. Wszystkie prace są przedstawione do sprzedaży. Wystawiamy faktury. Zamówienia prosimy składać w trakcie trwania wystawy w Salonie, a sprzedaż nastąpi po jej zakończeniu. Przedstawiamy jedną z prac:

niedziela, 22 października 2017





































Prace Pani Katarzyny Rankiewicz oglądać można jeszcze tylko dzisiaj (tj. niedziela 22.10.2017) od godz. 17 do 19.

Trochę fotek autorstwa Pana Jacka Kulma:



sobota, 14 października 2017

Już jutro o 18-tej wernisaż:


Saloln Sztuki "Kreatura" 15. X. 2017  – 22. X. 2017
 
 Kiedyś nasze palce i dłonie pracowały cierpliwie, łącząc się z elementarnymi narzędziami pracy... A tzw. nasze "dobre oko" było jedynym dostępnym sposobem animowania i przetwarzania rzeczywistości sztuki wobec zastanej, potocznej naturalności. Było to możliwe również bez użycia cyfrowej operacji i zdalnego profilowania obrazu w komputerze, obywając się też bez wizji ledowych ekranów, czy aktualnych przestrzeni trójwymiarowych obiektów uzyskanych na drukarce 3D. I właśnie, wtedy kiedy powracamy świadomie do pierwotnego dotknięcia ręki i bezpośredniego użycia ręcznego – fizycznego, "twórczego narzędzia" podczas wykonywania spontanicznej i uważnej pracy – malowania farbami na płótnie, papierze, desce –  stosując też proste pędzle, szpachle oraz własny dotyk palców na płaszczyźnie podobrazia – właśnie wtedy – wychodzimy naprzeciw sztuce Katarzyny Rankiewicz i spotykamy jej artystyczną: malarską oraz rysunkową rzeczywistość.

  Artystka bowiem pracuje tradycyjnie – nie cyfrowo, ale miesza techniki i anektuje kolejne etapy systemowo, ogarniając jednocześnie wiele poziomów malowanych płócien, kartonów. Rozwija swoją pracę w oparciu o silną emocję, przeżycie, spostrzeżenie i kontemplację. Odkryła swoją technikę w doświadczeniu praktyki fotomontażu i też w wizualnych skojarzeniach i analogiach wobec sztuki witrażu. Malarka splata w ten sposób "nowe" artystyczne rzeczywistości. A proces ten składa się z postaci niezliczonych i różnorodnych elementów w potencjalnym, wręcz "matematycznym zbiorze" – artystycznych cykli. Mają one tym samym na celu, wg artystki – scalanie plastycznej realności na wyższym, doskonalszym etapie poznawania i przeżywania świata w ogóle.

  Katarzyna Rankiewicz szczególną uwagę przykłada do kompozycji i planów w obrazie. Stosuje w rzeczy samej unikatowe, lustrzane, symetryczne i wielo-widokowe układy form pejzażu – różnorodnych terenów. I gdzieś, przedstawione pojęcia form naturalnych, takich jak: drzewa, pagórki, doliny, skały
i góry – stanowią harmonijną i geometryczną pojemność, dopełnioną świetlistością czystej, niestłumionej barwy. Malarka używa często ostrej, krótkiej kreski, plamy i koloru o charakterze neonowym w dynamicznym, wartkim, pospiesznym ruchu, artykułowanym w szybkich uderzeniach pędzla lub dłoni o płótno. Szczególną rolę  w jej pracach odgrywa: rysunek, kontur, jak i precyzyjne kształty naturalnych form przedstawienia oraz optyczne drganie i migocząca struktura barwnych, malarskich dotknięć laserunkowej powierzchni.

   Autorka ukazuje w pracach logiczną konsekwencję i łączy z nią –  swoją prywatną, indywidualną opowieść, opisując codzienność życia. A tą osobistą, oryginalną postać sztuki natury górskiej i pejzażowej – jako malarka, Katarzyna Rankiewicz czerpie z przeżytych własnych wędrówek, wypraw, które często praktykowała kiedyś w wolnych chwilach. I tak od zawsze fascynuje ją biologiczna natura świata i widzi w niej ciągle inspirujące oddziaływanie we własnym przeżywaniu chwil, nie tylko czując się jej autonomiczną cząstką, ale też i w relacji bycia szczęśliwą i wdzięczną za dar Autokreacji.
                                                                         
 dr  Agnieszka Balewska

wtorek, 3 października 2017

Zapraszamy w niedzieię 15 października 2017r. - godz. 18.00 na wernisaż malarstwa Pani Katarzyny Rankiewicz pt. "Mowa wewnętrzna"

Wystawa czynna do 22 października w czwartek, piątek, sobotę i niedzielę od 17 do 19.
Wystawa Agnieszki Balewskiej od 24. 09. 2017 do 01.10. 2017
Galeria Kreatura
"Otwarte Okna Kosmosu" - Malarstwo
Auto - Refleksja Dr Agi Bali

"Kosmos Nieustanny" 2017 r. Tekst dr Agnieszka Balewska 
   Pojawiają się prawie nieustannie te same pytania o sens naszego życia na planecie Ziemia... Skądinąd wiemy, że jest to planeta, a nie talerz...  A stawiamy też  pytania o granice i zasadność naszego "wątłego" poznania. Jesteśmy naprawdę zatem bardzo mali i nikli w ogromie Przestworzy. Nasze życia to mgnienie oka w pojęciu czasu lat świetlnych. Wiemy również to, że mamy sens zadany, nadany, ale też odkrywany jest ciągle od nowa przez każdego z nas indywidualnie...
  Myślę, że o tym wszyscy wiemy. Zatem sama też intuicyjnie zaangażowałam się w emocjonalne oswajanie z Kosmosem – I siebie i znajome osoby z możliwością "przekraczania" granic kosmicznej – ziemskiej wyobraźni i w otwieraniu nas – na Światy Możliwe, czy Równoległe, dzięki sztuce malarskiej, której głównym tematem jest optyka skierowana na odtworzenie Boskiego Fenomenu, jakim jest Kosmos...
   Moje malowanie – myślenie i bajanie o Kosmosie nie jest zakorzenione w magii czy znakach, choć pewnie coś nam Kosmos też może zakomunikować, jako pośrednia szansa i pośrednia zasłona Samego Istnienia, ale skoro nie wiemy do tej pory nic wiecej o nas - to dlatego też, kiedy przyjdzie nam umierać nie będziemy mądrzejsi... Będziemy raczej pewni, że za życie trzeba będzie zapłacić...
   Poruszamy się zatem bezwiednie po gwiezdnych mgławicach, nurkując w meandrach przyciagania i odpychania naszej emocjonalności. Traktujmy więc tę podróż z wdziecznością i uśmiechem. A przygodne zdarzenia, sytuacje mogą powodować, że my sami również będziemy wspierać się we wzajemnym dialogu, w naszym ziemskim świecie z kosmicznym ładem – porządkiem i harmonią improwizacji. Bycie w świecie w ogóle – zakłada pewną dozę wolności, ale też i wymagania, aby świat doświadczany i przeżywany ciągle odnajdywać i scalać na nowo. Praca ta, to duchowy kształt i proces, w który jesteśmy wszyscy wciągnięci, jako nasz rozwój osobowy i nie tylko osobisty, ale też konieczny dla innych. 
 Przesłanie to rozwija się, jako afirmacja świata wewnętrznego i jako jego potwierdzenie również na rzecz ludzi wokół nas – w uważności dobrych intencji wobec bliskich osób. Czy można kochać wszystkich ??? - Tego nie wiemy, gdyż jako ludzie mamy swoje granice i to zdaje się być może nierealną postawą, aby kochać wszystkich... Choć wydaje się też, że Otwartość na Odrębny Niezawisły Boski Byt zakłada otwartość  na każdego człowieka, i naszym sprawdzianem jest "Bycie tu i teraz" w naszych relacjach codziennych, bliskich – określanych i zadanych przez samo życie. Kosmiczny wymiar zatem i porządek oczekuje od nas – dostrojenia się do całości Wszechświata i wzajemnej harmonii. Dlatego kochajmy, szanujmy nasze życia... I to własne życie – zwłaszcza – choć nieraz boli, gdyż bywa trudem, to jednak czasem "zdarza się w nim" – ciepła, bliska, pomocna dłoń...
  Nic wiecej nam nie potrzeba niż okazanie i podarowanie Czegoś Dobrego innej osobie - co nas być może trochę będzie kosztować, ale Smak Zwycięskiej Przyjaźni i Walka o Miłość daje nam pokarm na całe lata życia i pełnię satysfakcji w odnalezieniu sensu tegoż. Owa zgoda na Pełnię Bycia implikuje naszą łagodość wobec Boskiego Prawa Miłości, które przejawia się zasadniczo w stworzonym i stwarzającym się Nieustannie Kosmosie, w jego ruchu i demiurgicznej sile – potędze... Szukajmy zatem nadanej – naszej, indywidualnej ścieżki i przenikajmy świadomością do prawdy o własnym Życiu na planecie – Ziemia...

dr Agnieszka Balewska






sobota, 30 września 2017

Wystawę malarstwa Pani dr Agnieszki Balewskiej można oglądać jeszcze dzisiaj i jutro (tj. 30.10.i 01.10.2017r.). Salon czynny od 17 do 19. Jutro o 18-tej w salonie z udziałem Pani Balewskiej rozmowa o granicach poznania ludzkiego. Zapraszamy!





















Agnieszka Balewska 

wtorek, 26 września 2017

Zapraszamy na wernisaż malarstwa pani Katarzyny Narankiewicz pt. "Mowa wewnętrzna" w niedzielę 15 października 2017r. o godz. 18-tej.

Wystawa czynna od 15 do 22 października br. w czwartek, piątek, sobotę niedziele od 17 do 19.

Na zakończenie wystawy malarstwa Agnieszki Balewskiej zapraszamy w niedzielę 

1 października 2017r. 

do Salonu na godz. 18-tą na - Ażur Kosmiczny - dyskusję o granicach ludzkiego poznania


Jeszcze trochę fotek z wernisażu wystawy  malarstwa Agnieszki Balewskiej autorstwa Pana Jacka Kulma: 















































czwartek, 21 września 2017

środa, 20 września 2017




























Zapraszamy do Salonu na wernisaż malarstwa Pani dr Agnieszki Balewskiej w niedzielę 24 września 2017r. na godz. 18-tą.

Wystawa czynna od 24 września do 1 października 2017r. od 17 do 19 od czwartku do niedzieli. Można też się umówić na inny termin oglądania pod nr 601776511. W niedzielę 1 października o godz. 18-tej na zakończenie wystawy przygotowaliśmy coś jeszcze.

***

niedziela, 9 lipca 2017


W nawiązaniu do wystawy fotografiki Andrzeja Maciejewskiego pt. "Słuchając Albana Berga" - wiersz Macieja Greli  napisany po obejrzeniu wystawy:


Klinowe pismo rżyska
Kukurydzy
Rysze gliniane tablice
Fotografii Andrzeja Maciejewskiego.

Rozwija ciszę Bergiem.

 Po święcie plonów Centeotla
 Oddycha z trudem.

Przetrwa pożar zimy.

Wrócimy Dziwożono
W porohy Wildy Dniestrem

Do domu.

***

sobota, 17 czerwca 2017


W niedzielę 25 czerwca 2017r. zapraszamy do Salonu o godz. 18-tej na spotkanie z poezją Ewy Adamskiej.








poniedziałek, 12 czerwca 2017

Zapraszamy na spotkanie z poezją Ewy Adamskiej       

- 25 (niedziela) czerwca 2017r. o godz. 18-tej. 


Salon czynny od godz. 17-tej. 

sobota, 20 maja 2017

"Słuchając Albana Berga" Wystawa Fotografiki Andrzeja Maciejewskiego.
Wystawa czynna od 19 maja do 04 czerwca 2017 r. 
W Galerii: Salon Sztuki Kreatura w Poznaniu.
Pejzaże Światło – Ciemne / tekst dr Agnieszka Balewska

Oto muzyka w odcieniu melancholii i ukrytego dramatu Albana Berga, stała się podłożem i inspiracją dla stworzenia dzieł sztuki fotograficznej przez Andrzeja Maciejewskiego. Spotykamy w tymże splocie muzyki i kompozycji fotograficznych prac, przemożny i silny wpływ dekadentyzmu z przełomu XX wieku. Wystawa tychże dzieł została zatem dopełniona na wernisażu rozbudowaną barwą dodekafonicznej harmonii, w nostalgii pełnej tęsknoty, wyciszenia i zadumy. Ta subtelna i zarazem istotna muzyka wpłynęła zdecydowanie na przenikliwe i stygmatyczne formy obrazu oraz nastrój najnowszych prac fotograficznych Andrzeja Maciejewskiego. Artysta, jako fotograf – optyczny rejestrator wizualnych: zimowych i letnich pejzaży pokazuje swoje prace prawie tylko w czerni i bieli z rozpracowaną warstwą "pomiędzy" – dzięki gradacjom miękkich szarości. Wydaje się, że widzimy pejzaże wyłącznie w zimowej, śnieżnej aurze. Ale tak nie jest, bo to tylko pozór. Zatem najbardziej ciekawa i złożona gra wizji tychże prac rozgrywa się w pozornym połączeniu tego co czarne, białe, szare - występujące w zimowej naturze a tym, co w tymże kontraście uzyskane jest właśnie jedynie za pomocą czarno – białej cyfrowej fotografiki. Andrzej Maciejewski biegle włada techniką obserwatora – opartą na wieloletnim doświadczeniu i też znajomości dobrych materiałów i zaawansowanego sprzętu – aparatów fotograficznych. Prace są wykonane w dużych formatach na drukowanej powierzchni białych kartonów. Tym razem płaszczyzna dzieł jest matową powierzchnią, opracowaną precyzyjnie, strukturalnie, przenikliwie. Owa budowa  wizji jawi się wręcz jako jaskrawa i skomplikowana. Jest złożoną warstwą optycznego rysunku drzewostanów, otwartych pól oraz drzew osobnych. Newralgiczny rysunek wizualnych konarów, gałęzi ukazuje dramat i napięcie. Wprowadza oko widza w optyczne drganie płaszczyzny czarno – białego tematu obrazów. Jesteśmy, jako odbiorcy – poruszeni elementarną prawdą o przemijalności życia i o fakcie bezwarunkowych rozstań, które kreślą nam wszystkim żywotnym istotom – kres ziemskiego życia – poprzez śmierć, którą bezwarunkowo trzeba "przeżyć"... Równoległą narracją, która wypływa z wystawy Słuchając Albana Berga jest ujawniona zgoda i akceptacja naszego procesu umierania i wielokrotnego rozstawania z osobami – poznanymi chwilowo i tymi, z którymi łączy nas głęboka emocjonalna, egzystencjalna więź współodczuwania świata i siebie samych. Zatem fotografiki Andrzeja Maciejewskiego to również kontemplacja ciszy i odosobnienia,  to także refleksja i zaduma samego obrazowania przyrody, której barwy zostały sprowadzone do minimum, jako wyraz samotności ale jednak ocalonej dla nadziei...  Tak więc: bogata, splątana wręcz architektoniczna struktura grafik ukazuje złożony, skomplikowany obraz, jako indywidualny wymiar jednostkowego implicite ludzkiego cierpienia. Zostaje ono przyjęte i zaakceptowane w polach przenikania obszarów kontrastu z czerni do bieli w subtelne szarości, zarazem podając pomost, kontakt z widokiem pejzażu, który kończy się często głębokim horyzontem. W zamyśle autora horyzont ten sugeruje przeczuwane granice aspektów wartości niewidzialnych i nieprzewidywalnych, ukrytych za pozorną krawędzią końca fotograficznego planu. Zostańmy z nimi w tej prawdzie, jaką dają nam one, w oswajaniu ziemskiego kresu.

dr Agnieszka Balewska
20 maja 2017r.

Także kilka fotek z wernisażu:






środa, 17 maja 2017

Salon czynny w NOC MUZEÓW 20 maja 2017r. od 17 do 24.00.
Wernisaż 19 (piątek) maja o godz. 18-tej.
Wystawa czynna w do 4 czerwca (od czwartku do niedzieli 17-19).



































Prezentujemy kilka prac z wystawy pt. "Słuchając Albana Berga". 

środa, 10 maja 2017






















Salon zaprasza na wernisaż fotografiki Andrzeja Maciejewskiego pt. "Słuchając Albana Berga" w piątek 19 maja 2017r. o godz. 18-tej

Wystawa czynna do dnia 4 czerwca 2017r. w czwartki, piątki, soboty i niedziele w godz. od 17 do 19

Salon czynny w NOC MUZEÓW tj. w sobotę 20 maja 2017r. od godz. 17 do 24.

ZAPRASZAMY

poniedziałek, 8 maja 2017

W dniu 7 maja 2017r. w Salonie na zakończenie wystawy malarstwa Pani Aleksandry Kołaczyk, w scenerii Jej obrazów odbył się autorski wieczór poetycki Pani Katarzyny Kado. Prezentujemy dwa wiersze z tomiku "Cienkie linie życia".





Zapraszamy w piątek 19 maja 2017r. o godz. 18-tej na wernisaż fotografiki Andrzeja Maciejewskiego pt. "Słuchając Albana Berga"