poniedziałek, 1 maja 2017






Aleksandra Kołaczyk - wystawa malarstwa - pt. "Spacer w świetle".
- czynna od 23 kwietnia do 7 maja 2017 r. – Salon Sztuki Kreatura w Poznaniu
Oglądając wschody i zachody naszego planetarnego obrotu Ziemi względem Słońca, jesteśmy w jakimś sensie przyzwyczajeni od widoku czystego, bądź chmurnego nieba, przebłysku światła i słonecznych promieni. Jednak dla Aleksandry Kołaczyk To Wdzenie komunikuje znacznie więcej doznań oraz informacji i wiedzy o świecie duchowej wrażliwości, niż postrzegamy to w naszej codzienności, klasyfikując jednocześnie te wrażenia: jako przeciętne i zwykłe. Właśnie w tym punkcie obserwacji świata i światła samego – różni się – odmienność widzenia, malarskiego kontemplowania rzeczywistości od prozaicznego postrzegania natury i jej sposobu wpływania na ludzką postać powtarzającej się reguły bycia. Dlaczego ta sytuacja jawi się, jako odmienna – inna, ciekawa – odkrywcza? Otóż, w pierwszym rzędzie uzmysławiamy sobie, jako widzowie – widoczny próg naszego rozumienia świata. I w związku z niemożnością przekroczenia granic poznania, gdzieś został nam dany obronny arsenał intuicji i empatii – które sporo nas kosztują. Ale zdarza się, że te miękkie zdolności zdają się być bardziej wiarygodne, niż rozeznanie i ocena człowieczego intelektu. Poznanie sztuki zatem wykracza ponad zmysłowość i opanowany, sprawny, malarski warsztat płócien. A świadczy, o tym fakt, iż artystka Aleksandra Kołaczyk rzeczywiście zanurzona jest razem ze swoimi olejnymi pracami w metaficzycznej odsłonie świata – w ogóle. Swoje obrazowanie ściśle łączy i przeżywa wraz z licznymi podróżami: na bezludne, ale pełne wzniosłości pejzaże naturalne - wyspy Wolin, czy też na wyprawy do Zachodniej Irlandii. Malarka nie ukazuje ludzkich postaci, ale komunikuje Glorię i Zachwyt dla Świata - swoją, też ludzką obecnością i skalą, relacją widoków. Również Moc Stwórcza, jawi się dzięki majestatycznej wizualności flory: drzewostanów, skał, wizji wodnych przestrzeni, pędzących, wietrznych nieboskłonów rozmywających się w granatowo – ultra – niebieskich barwach, przebijającego się światła i formalnego cienia.
Artystka pozwala płaszczyźnie: falować i oddychać – ukazując migoczące optycznie pejzaże w dopełniających się barwach: oranżu – błękitu oraz fioletu, żółci – bieli. I  mogłoby się wydawać, że postać tychże obrazów zamyka się w powierzchownej, dekoracyjnej, estetycznej i bezwzględnej formie artykulacji. A jednak tak nie jest... Artystka bowiem tytułuje swoje olejne płótna, sugestywnie przytaczając wybrane wersety z Biblii Starego Testamentu, m. in. Jest to: Ksiega Hioba, Ksiega Pieśń nad Pieśniami czy Dawidowe Psalmy. I nie jest to tylko kierunek analizy i kodowanie sztuki Aleksandry Kołaczyk. Gdyż opisy te właśnie stają się unikalnym – odnalezionym kluczem komunikacji artystycznej – głębokich aspiracji samej artystki – też jej ważnych, duchowych przekonań i czystej wiary. Zatem dwa aspekty: i wizualny i werbalny wiążą się w ścisle spleciony wątek twórczej narracji. Nie wiemy zatem: Czy to są nadal? Pejzaże ziemskie - ludzkie...: Czy już niebiańskie – Boskie... Ale wyraźnie odczuwamy na wystawie inspirację Etosu Kreacji Stwórcy. Wiemy też i odczytujemy fakty, że pochylenie się nad przyrodą, czy zanurzenie się w ogromie biologii materii ożywionej i nieożywionej, jako fragmentu ziemii, skały, piaszczystych wydm z granicą bezmiaru wód chłodnego Oceanu Atlantyckiego czy Bałtyku są ujmująco opisane za pomocą precyzyjnego pędzla i wielorakich odcieni barw. Te Wizje więc, pozwalają zrozumieć nam – własne osobiste granice, nie roszcząc sobie praw do większych dóbr niż te, które mamy. Bo Bóg dał nam wszystko co kocha...
Dr Agnieszka Balewska
01.05.2017

 Zapraszamy do Salonu jeszcze  od 4 do 7 maja 2017 
w godz. od 17 do 19-tej.
Prace są do nabycia - cennik w sekretariacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz